W tym roku niespotykanie spokojny wieczór. Pub trochę wyludniony, senny (po wczorajszych obchodach św. Patryka), tylko w sąsiedniej sali Żaba z kumplem czeszą rockowe albo bluesowe hiciory... Nas też trochę jakby mniej, choć zespół zebrał się reprezentatywny (wliczając w to Kawona który przybył na wypasionym rowerze i podstolik młodzieżowy). Prezes wygłosił tradycyjne orędzie wielkanocne, złożyliśmy sobie życzenia. Zresztą jeszcze przed świętami wybieramy się na Niedzielę Palmową do Łysego na Kurpie.























Zdjęcia cyfrowe B.M.



POWRÓT


© 2004 by KKKT „Trawers”